
Pierwsze wykrywacze metali zwane „minerskimi” stosowane były przez wojsko. Służyły do wykrywania min, które były dość duże i zakopane płytko pod powierzchnią gruntu. Działanie takiego wykrywacza polegało na rozstrajaniu się jednego z dwóch generatorów. Częstotliwość różnicowa dawała sygnał akustyczny w momencie pojawienia się metalu. Obecnie - przy stosowaniu min, w których powierzchnia metalowa jest bardzo mała - takie wykrywacze nie spełniają już swojej funkcji. Wykrywacze BFO (Beat Frequency Oscillator) pracowały na częstotliwości ok. 500 kHz.
Drugi rodzaj urządzeń do wykrywania metali to wykrywacze PI (Pulse Induction). Pracują na częstotliwości ok. 100 Hz. Nie potrafią one rozróżniać metali. Ich niewątpliwą zaletą jest brak spadku zasięgu w gruncie (duża głębokość wykrywania). Wady to duży pobór prądu, mniejsza stabilność i konieczność częstych kalibracji.
Obecnie najbardziej popularne wykrywacze metali to wykrywacze VLF (Very Low Frequency). Pracują na niskich częstotliwościach od ok. 5 do ok. 25 kHz. Niska częstotliwość pracy wykrywacza pozwoliła na zmniejszenie tzw. efektu gruntowego (zmniejszenia zasięgu w gruncie względem zasięgu w powietrzu). Wykrywacze VLF w sondzie posiadają cewkę nadawczą i odbiorczą. Zakłócenie pola elektromagnetycznego między dwoma cewkami powoduje wygenerowanie sygnału akustycznego lub jego zmianę. Wykrywacze VLF dobrze reagują na drobne przedmioty (np. monety).